środa, 3 października 2012

Soczewica po erytrejsku



W niedzielę byliśmy w restauracji Erytrejsko-Etiopskiej.
Hmm w zasadzie to można by nazwać jadłodajnią,
Wystrój zerowy,towarzystwo gra w karty przy pierwszym stoliku,
wszyscy się na nas dziwnie patrzą...(jedyni biali...),
nawet właścicel przyleciał,żeby się nam przyglądnąć :)
W zamian dostaliśmy królewskie jedzenie!!
Już słyszałam o tych restauracjach,
ale nigdy nie miałam okazji tam się wybrać.
Zamówiliśmy sobie  po dwa zestawy na dwie osoby.
Do tego specjalność restauracji wino na miodzie.
W zestawie znajdowały się porcje wołwiny,jagnięciny,
kurczak oraz trzy rodzaje sałatek,
a w tym soczewica...MNIAAAAAAAAAAM!!!
Wszystko podane na ogromnych talerzach
 i je się tylko rękami,taka tradycja.
Do tego jest podawany specjalny chleb,który się nazywa injera.
Jest to rodzaj naleśnika,który ma bąbelki od sody.
Spróbuję niedługo podać jak się go robi,bo jest pyszny.
Dziś  przepis na soczewicę.
Znalazłam go w internecie tutaj .
Zapachy unosiły się nieziemskie.
Soczewica udała się równie fantastycznie jak w restaurancie ;)
   Podałam ją z ciastem pierogowym upieczonym na suchej patelni 
oraz miętą i jogurtem naturalnym.
Chciałam tylko zaznaczyć,
że danie jast bardzo mało fotogeniczne ;)
Nadrabia za to smakiem ;)

Erytrejska Soczewica
Tsebhi Birsen
Przyprawa Berberyjska:
  • 2 łyżeczki kminu rzymskiego (CUMIN)
  • 4 goździki
  • 3/4 kardamonu
  • 6-7 ziaren pieprzu
  • łyżeczka kozieradki
  • pół łyżeczki kolendry
  • 7-8 wysuszonych malutkich chili (wytłuczonych w moździerzu)
  • pół łyżeczki startego świeżego imbiru
  • łyżeczka grubej soli
  • 2 i pół łyżeczki papryki słodkiej
  • 1/4 łyżeczki cynamonu                                                                          

Na patelni uprażyć kminek,goździki,kardamon i pieprz,
trzymać na patelni dopóki zaczną unosić się zapachy,
mniej więcej około trzech minut,
Następnie wszystko wrzucić do moździerza
 i ubić z pozostałymi przyprawami lub
wrzucić wszystko do młynka na pieprz.

Soczewica:
  • szklanka soczewicy brązowej
  • szklanka soczewicy czerwonej
  • 6 i pół szklanki wody
  • 1 cebula pokrojona w piórka
  • 2 łyżki oliwy
  • 3 ząbki czosnku skruszone
  • łyżeczka soli
  • puszka pomidorów
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego

W osobnym ganku ugotować soczewice (6szklanek wody)
W międzyczasie w dosyć dużym garnku podsmażać cebulę,
tak aby się skarmelizowała (około pół godziny na b. małym ogniu).
Następnie dodać sól,mieszankę berberyjską,pomidory
 i pół szklanki wody do cebuli.
Następnie dodać soczewicę razem z wodą,
w której się gotowała oraz czosnek.
Gotujemy jeszcze około 20 minut.
Można podać z jogurtem, aby trochę
złagodzić pikantność.

Placki-Macki
  • około pół kilo mąki
  • gorąca woda
  • pół lyżeczki oliwy
  • szczypta soli


Mąkę przesiać na stolnicę,dodać oliwę i sól.
Następnie podlewać gorącą wodą i przemieszać.
Wyrobić ciasto,uwaga można się nieźle poparzyć :P
Z ciasta odkrawać po kawałku wielkości piłki ping-pongowej,
a następnie ładnie rozwałkować,ma to przypominać nalełniki.
Następnie rozgrzewamy patelnię i wrzucamy na taką suchą po placku.
Pilnujemy, bo się lubi przypalać!!!
Pieczemy z dwóch stron.



SMACZNEGO!!!






2 komentarze:

  1. Wszystko fajnie, tylko w oryginalnym pzepisie jest kmin rzymski (cumin) a nie kminek, co zmieni nieco smak...

    OdpowiedzUsuń
  2. oj bardzo przepraszam pomyliłam się zaraz to zmienię... oupss...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...