Chili con carne mam chyba opracowane do perfekcji..
Srednio raz na dwa miesiace gosci na naszym stole.
Jest pierwsza potrawa,ktora sie nauczylam gotowac jeszcze w czasach studenckich...
Jedno z dan,ktore mozemy zaliczyc do gatunku: pochwala prostoty.
Mieso,papryka,fasola i przyprawy,a do tego gotuje sie prawie samo :)
Pochodzi z Meksyku,ale i w Teksasie jest zaliczane do dan regionalnych.
Uwielbiam chili.
Dzis w nieco zmienionej wersji,bo z mielona jagniecina.
Wyszlo przepysznie,a mieso nadalo ciekawy i bogaty aromat.
Niestety chili nie nalezy do potraw, ktore sa fotogeniczne hehe
ale za to smakuje wybornie.
Chili con carne
- okolo 600 gr jagnieciny
- duza cebula pokrojona w drobna kostke
- dwie papryki pokrojone w kostke
- mala cukinia tez pokrojona w kostke razem ze skorka
- puszka czerwonej fasoli
- puszka pomidorow
- puszka kukurydzy
- dwa zabki czosnku
- listek laurowy szczypta chilli w proszku i tabasco (ja dodaje harisse,bo mi nie podchodzi zapach tabasco..)
- sol,pieprz
- przecier pomidorowy
- lyzeczka ketchupu
- papryka slodka w proszku i jak sie ma,to moze byc tez wedzona
Obsmazamy mieso na patelni,wrzucamy do osobnego garnka (duzego).
Na tluszczu, ktory zostanie nam z miesa, obsmazamy cebule.
Dodajemy do miesa, patelnie plukamy woda i ta wode dodajemy do miesa
(utworzy nam sie cos na zasadzie sosu).
Nastepnie do garnka dodajemy papryke,cukinie,pomidory,
listek laurowy, kukurydze,fasole, czosnek,doprawiamy i gotujemy okolo 30-40 minut.
Jak juz jest prawie gotowe,probujemy i doprawiamy ketchupem
(odrobina,bo mozemy przesadzic z cukrem).
No i w zasadzie gotowe,prawda,ze proste??
Ja lubie chili z chlebem,ale i tortilla.
Niektorzy gotuja ryz do niego,ale to w zasadzie jemy jak lubimy.
Na koniec obsypuje startym zoltym serem i natka kolendry.
Que aproveche!!!
Olé!!
Cukinia do chilli con carne? Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńkiedys wpadla i zostala ;)
OdpowiedzUsuńojej, ale innowacyjne chili con carne!
OdpowiedzUsuńwidac, że eksperymentalnie ;] i efektownie!
Pochwała prostoty, zgadzam się ;) Danie które w sumie robi się samo...Podoba mi się w tej dość niezwykłej wersji. I ta rozbrajająca nazwa - z barankiem :D
OdpowiedzUsuń