Kurżetki mogłabym jeść codziennie.
Lekkie,łatwe i przyjemne ;)
Ten przepis jest idealny na przekąskę.
I jak zwykle przy cukiniach mam zdjęcia z lasu ;)
Tym razem już przepięknie zazielenionego,
i to były ostatnie podrygi mojego objektywu grrrr.
Trzasłam pewnie na lotnisku torba o coś i musiało się popsuć.
No coż, znowu z jakiegoś tam oszczędzania będą nici....
Mówi się trudno..
ZAWIJANE CUKINIE
- 3 kurżetki średniej wielkości, pokrojone wzdłuż na paski około 0,5 cm
- około 150gr sera gorgonzola lub inny pleśniowy (St.Agur,Roquefort)
- suszone pomidory,odsączone z oliwy
- listki świeżej bazylii
- oliwa,sól,pieprz
- kilka kropel octu Balsamico
Kurżetki kroimy cienko wzdłuż,
układamy na papierze kuchennym i posypujemy solą.
Odczekujemy około 10 minut wycieramy niepotrzebną wodę
i przewracamy na drugą stronę.
Znów solimy delikatnie i czekamy około 15 minut,
wycieramy delikatnie z wody.
Kładziemy na blaszkę i spryskujemy oliwą w spraju,pieprzymy.
Wsadzamy do piekarnika na około 15-20 minut,
pilnujemy,żeby się nie przypaliły.
Jak nie mamy piekarnika pod ręką ;) można je
przyrządzić na patelni. Często przewracając.
Kiedy są gotowe odsączamy z oliwy i ostudzamy.
W każdy plasterek cukini zawijamy
kawałeczek sera,pomidora i listek bazylii.
Układamy ładnie na talerzu
i kropimy każdą cukinię octem balsamicznym.
SMACZNEGO!!!!
I obiecane zdjęcia z lasu ;)
Miłego dnia życzę!!