czwartek, 20 września 2012

Madeira I love You



Wspomnienia ;)
Miałam napisać cały artykuł o Maderze itd itp...
Pokażę Wam tylko zdjęcia,bo nie da się opisać,
tego co tam widziałam,jadłam,czy piłam...
Raj na Ziemi.
I trzeba tam polecieć,żeby się samemu przekonać,
bo jest tyle rzeczy do zrobienia,
że w pewnym momencie zaczyna brakować czasu..
Nam zabrakło trzech dni...
Dlatego wiem,że kiedyś z dziką ochotą 
wybiorę się tam z powrotem.
Wspaniałej "podróży"...


Bananowa Street ;) wszędzie rosły banany,jak jabłka ;)


Funchal


Funchal


Funchal


Funchal


Funchal


Funchal


Drzewo Frangipani, z niego wyrabia się olejki Monoi.
Cudownie pachną jego kwiaty.


Santana i typowe chałupki dla tej okolicy.


Gdzieś wysoko w górach...


Lasy endemiczne Madery.


Queimadas-Calderao Verde



Wejście do restauracji...


Pomarańcze w sosie cynamonowym...


Restauracja "Atlantic". Wszystko idealne łącznie z widokiem....


Pełnia i widok z balkoniku hotelowego...




W dali Cabo Girao drugi co do wysokości klif w Europie...


Curral de Ferreiras najlepsze ciasta i puddingi z kasztanów... 
Po prostu "niebo w gębie"...


Espetadas-ogromne szaszłyki na szpadach z wołowiny...


Limpets


Miecznik w sosie z marakuji i flambirowanymi bananami...


Grillowane Sardynki-specjalność portugalska...


Funchal


Cabo Girao






Kolejka linowa do Monte


Plaża w Porto Santo,wyspa położona niedaleko od Madery.


Dom Krzysztofa Kolumba,niestety nie można było robić zdjęć w środku...


Tubylec ;)


Poncha-fantastyczny maderski drineczek z miodu,
 aquardente ( rum biały-baaaaardzo wysoko procentowy ;))
oraz mnóstwa soku z cytryny...


Porto Santo


Porto Santo



Siedmiokilometrowa plaża w Porto Santo




Camara de Lobos mała wioska rybacka,która słynie ze suszonych ryb i specjałów z niej.


Camara de Lobos


Niedaleko Cabo Girao


Paul da Serra


Agapantos-wszędzie,wszędzie jak banany... ;)


Porto Muniz- naturalne baseny


Porto Muniz


Veu da Noiva 


 Veu da Noiva-tu widać starą drogę...
chyba nie chciałabym się nią przejechać...


Oczywiście Poncha!!!


I fantastyczne,wręcz boskie Kalamary z porem!


A na koniec coś fantastycznego!!! 
Było ich chyba ze dwadzieścia i płynęły z nami.
Łezka się w oku zakręciła z wrazenia...

Madeira I Love You!!!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...